Lubię czarny humor, w wykonaniu Aleka Rogozińskiego, to majstersztyk, w cale nie przesadzam, akcja jaka była wynikiem pierwszej części w której poznałam niesforną Różę Krull, krnąbrną, roztrzepaną, niezorganizowaną pisarkę kryminalną, której wszystko wychodziło dzięki przypadkowi, przyjaciołom, miejscu i czasie w którym się znalazła. A przypominam że fabuła niosła wartkim nurtem z głębokim przesłaniem czym był zlot pisarek. Jedną z nich zaciukano, dlaczego? A wszystko w doborowym towarzystwie zacnych pisarzy, w śród literatów umiera się ponoć w liberii ( doprawdy? ), za chwałę ku pokrzepieniu zacnych zazdrośników, policjantów i śledztwa jakiego prowadziła nasza bohaterka. Wszystko skończyło się na szczęście dobrze dla naszych postaci, ale czy w drugiej części poradzi sobie z dochodzeniem?
; Lustereczko, powiedz przecie ; Cz.2. Seria z Różą KrullAlek Rogoziński
Wydawnictwo: Filia
Literatura: komedia kryminalna
( … ) Gdybyście poszli z wizytą do psychiatryka to byłby kłopot z odróżnieniem was od pacjentów.
Róża Krull lubiła obserwować przez swoją lornetkę pewnego zacnego pana, który swoją posturą zapewniał jej nie lada widoki które otwierały jej drzwi wyobraźni. I kiedy tak tkwiła z lornetką w ręku, stała się świadkiem upadku ów mężczyzny z wysokiego piętra. Skończył marnie, bez szans na przeżycie, a ona sama otworzyła wrota do kolejnej części w której to w raz z PR -owcem Pepe i menadżerką Betty postanawiają wszcząć śledztwo. W rozmowie wychodzą szczegóły który skłaniają do myślenia, facet po depresji, bez powodu do popełnienia samobójstwa, była narzeczona która chciała wrócić, ówczesna kobieta która twierdzi że już miał dla kogo żyć. A tym czasem wychodzi na jaw że zmarłym był uczestnik konkursu Mister Polonia. Czyżby to nie był przypadek, że ktoś postanowił sprzątnąć mu miejsce na podium na wieki wieków? Róża doświadcza że świat facetów walczących o Mister Polonia wie wszystko o kosmetykach, ciuszkach, modzie, gustach więcej niż jej się kiedykolwiek wydawało, i że na tej płaszczyźnie są także psychopaci którzy zrobią wszystko byleby wyeliminować słabsze, najcięższe ogniwo do tytułu Najprzystojniejszego Polaka Roku...Kto jeszcze połknie haczyk i odpłynie ku wielkiej bramie świętego Piotra? Ale żeby nie było tak łatwo i kolorowo, Róża otrzymuje wsparcie od samego Rafała Maślaka, Mister Polski. Do jakich wniosków dojdą, czy uda im się znaleźć mordercę?
Zabawna, dowcipna, pełna zwrotów akcji, sam wątek morderstwa ginie w obliczu szalonej Róży Krull, która swoją obszerną postacią ubarwia fabułę, podając ciekawe tezy, argumenty, śledztwo prowadzi rozważnie acz lakonicznie, z dużą szczyptą elokwencji, szarmancko wtapiając się w otoczenie, burząc spokój, trafiając w sedno, przypadek i logika to często nie szło w parze, jak prawo Murphy'ego, ale sposób bycia i elokwencja wygrywa w raz z Pepe i Betty, w przyjaźni jest siła i moc, takich jak tych troje, nie ma ani jednego, pomysł, intryga, czas, żadna tajemnica nie ma szans przetrwania.
Tylko Alek Rogoziński potrafi namotać niezwykłą fabułę, że książka staje się niesamowitą kompozycją wszelakich emocji. Czy trzyma napięcie i go buduje? Oczywiście, pomysł na Różę Krull jest strzałem w dziesiątkę. Polecam serdecznie.
Komentarze
Prześlij komentarz