Historia którą chcę wam opowiedzieć wydarzyła się głównie na podstawie fikcji literackiej, chociaż wplecione wątki są inspiracją greckim mitem o Medei z Kolchidy. Bo kim była Medea w tejże mitologii? czarodziejką, córką Ajetesa, wnuczką Heliosa. Co zatem ma wspólnego z główną postacią powieści ; Medea z wyspy wisielców ; ? Sama fabuła przywodzi na myśl pasmo tragicznych nieszczęść jaka spotkała bohaterkę, dziecko uratowane przed zbiorowym morderstwem jakiego dokonał ojciec, wieszając jej rodzeństwo, a przecież tam gdzie się urodziła też już wisiało parę osób. Naznaczone klątwą miejsce pozwoliło na jej ratunek. Magda Knedler opisała fantastycznie ten obyczajowy romans, uciekając do początków lat XX, gdzie czuje się hierarchię i postawę to kim się jest na salonach, atmosfera przywodzi wielko mieszczańskie obyczaje, przewijają się wysoko postawieni hrabiostwa, a nasza Medea była na usługach jako dobra służba, krawcowa. Co takiego musiało się stać by jej los potoczył się tak a nie inaczej, a pierwsza część nie tylko jest preludium do poznania wszystkich postaci, ale zaznajomienia się ze strukturą manipulanctwa, intryg i nieczystej gry. Miłość przeplatana tragedią, dramat i emocje jakie niesie fabuła są niesamowitą grą wstępną do tego co autorka uszykowała w części drugiej i kolejnej, cyklu ; Medea Steinbart ;. Sama okładka niesie tajemnicę a pomalowane strony zewnętrzne dodają uroku.

; Medea z wyspy wisielców ;
Magda Knedler
Wydawnictwo: Zwierciadło
Literatura: Obyczajowa, romans
; Zawsze potrzebny jest pierwszy krok ( . . . ) Ktoś musi w końcu huknąć pięścią w stół, zawalczyć o siebie. ;
Mada wychowanka Domu dla Samotnych Kobiet i Maltretowanych Żon, spędziła dzieciństwo na naukach jakie miały pomóc jej w życiu. Zazwyczaj wychowankowie uczyli się jak pełnić służbę w domach bogatych i sytuowanych osób. Dziewczynka jednak miała talent do przyswajania języków obcych, krawiectwa, została służbą u krawca któremu pomagała. Ten jednak miał niecne plany wobec młodziutkiej dziewczyny i posiadł ją siłą, gdzie dziewczyna w swojej obronie uciekła. Pomogła jej założycielka Domu dla Samotnych Kobiet i tym razem Madę oddano na służbę do Breslau by pomogła prowadzić dom, gdzie objął ją władzą i własnością stary ojciec i syn Andreas który nękał swoją osobą młodą panienkę. Aż któregoś dnia niespodziewanie na teren państwa Schwietz pojawił się ogrodnik który zmienił koleje losu dziewczyny, a przede wszystkim zakończył gehennę i tyradę młodej kobiety. Do jakiej tragedii musiało dojść by drzwi Mady otworzyły się na oścież, a ona sama przestała się bać własnego cienia i uciekać przed przeszłością. Jakie niebezpieczeństwa czyhały na tych dwoje niedoświadczonych ludzi, kim okaże się hrabina i jakie ma plany wobec Johanna - ogrodnika? kim się okaże w rzeczywistości, to co uczyni w ostatecznym rozrachunku należy brać za karę, zadośćuczynienie, czy kolejny raz zabiorą jej najcenniejszy skarb?. Ale jeśli lubisz takie historie to sami się przekonacie że warto brać udział w totalnym spisku, intrydze początku XX wieku.
; Jeśli się samotności - nie żeń się! ;
- Antoni Czechow
Powieść niesie nas po kuguarach wykluczeń, odmienności, ukazana paleta hierarchii pokazuje obraz kto do kogo przynależał i kto od kogo był zależny. Postać obrysowana przez autorkę daję wyobrażenie o młodej dziewczynie która musiała szybko dorosnąć, poprzez pracę, naukę i wykorzystanie które naznaczyło jej psychikę na zawsze. Jednak wybawicielem stał się człowiek którego można uznać za przyjaciela, przewodnika, osobę dla którego można stracić głowę. To jemu ślubowała, to z nim chciała uciec na koniec świata by dać upust przeszłości. Ale los i plany miały wobec niej inne zamiary i po raz kolejny została zmanipulowana, a intryga osób trzecich spowodowała że straciła nie tylko godność i szacunek, ale coś znacznie bardziej cennego.
Powieść niesie posmak samotności, smutku, tajemnicy, bo czym była wyspa wisielców, czy Breslau był faktycznie pogrążony w mroku. Tę zagadkę odkryjecie będąc na łamach książki. Ciekawa, ponętna, śmiała, intrygująca, czyta się lekko, do kompotu z rabarbaru i miseczki truskawek, na letnie wieczory, na spacer i na hamak, nad jezioro, do leniuchowania, z dobrą książką można wszystko. Polecam.
; Gdy mędrzec się przed głupcem z czymś nowym pochwali,
Otrzyma wnet przydomek pustego mądrali.
A jeśli więcej znaczysz od tych, co mniemanie
O sobie mają wielkie, wnet ci się dostanie
W udziale zawiść tłumu. I mnie się to samej
Zdarzyło, kiedym weszła w tego miasta bramy.
Żem mędrsza, więc też mądrość ma nienawiść budzi:
Dla jednych jestem szorstką, zaś dla innych ludzi
Jam taką czy owaką, tylko dla nikogo
Rozymną.
- ( frag. Medei Eurypidesa )
Komentarze
Prześlij komentarz