; Udupione przez matki ;
Natasza Socha
Wydawnictwo: Pascal
Kahlil Gibran podała cytat który wzrusza i czyni obraz matki idealnej: : ; Matka to słowo, które oznacza wszystko na świecie, co jest dobre i piękne ;, bo matka dla swojego dziecka chce jak najlepiej, a co jeśli to nieprawda?
W swojej autobiografii Natasza Socha przedstawia szereg problemów jakie są relacje matka, córka. Przedstawia listy osób które zwróciły się ze swoimi historiami osobistymi do autorki prezentując swoje opowieści o trudnych relacjach, prezentując obraz matki rywalizującej która obniża niską samoocenę córki, krytykując i obrażając. Jak rywalizować z matką która miała być całym światem, opoką, oparciem? staje się wrogiem, dziecko wchłania przez lata i dorasta w toksycznej rodzinie, stając się na podobieństwo matki taką samą osobą która rujnuje nie tylko swój świat, ale świat własnego dziecka wymagając od niego bycia lepszym, stawiając go zawsze w najgorszym świetle. Matki pogardliwe to takie które nie wspierają, nie motywują a wieczne robią przytyki ; jesteś słaby ; czy ; nie potrafisz ; a nawet ; ten obrazek mógłby być ładniejszy ;. Co czuje dziecko? Dorasta wiedząc że nigdy nie dorówna wymaganiom tej dla której chce by mama była dumna, chwaliła, przytuliła, ucieszyła się, a widząc matki minę na kwintę, nie zadowoloną, ciągle porównującą do innych dzieci, staje się słabe, gaśnie w nim światełko nadziei i wiary że cokolwiek co robi będzie miało odniesienie do zadowolenia matki. Po co się starać skoro wiecznie jest zniesmaczona? a jednak nawyk udowodnienia staje się obowiązkiem i zapętla się ta pętla tworząc supeł. Są matki alkoholiczki, matki przemocowe, matki narcystyczne czy matki, którymi należy się opiekować, matki symbiotyczne a każda wywołuje wyrzuty sumienia, uczucie najgorsze, dla dziecka znaczące tyle co odrzucenie, nasuwa się pytanie: to po co te matki chciały dziecko skoro potem stały się ciężarem, nie chciane, nie kochane, odsunięte, od których wymagały zbyt wiele. W książce pojawiają się wiele uczuć negatywnych, emocji które zasmucają czytelnika, nikt nie jest idealny, na wiele czynników wpływa nasze samopoczucie, to czy jesteśmy - my jako matki - zrozumiane, zaopiekowane, czy faktycznie jesteśmy do bani? takie złe, najgorsze? a często bywa że problem leży w przeszłości, bo tak te matki wychowały ich matki, gdzie stały się ofiarą, a potem same się skalkowały.
Książka trudna, smutna, opisująca świat zobojętnienia, ignorancji, pretensji, to worek łez wylanych przez osoby które w swoich listach ukazały swoje dzieciństwo z perspektywy dziecka skrzywdzonego. A może być też tak, że te matki były nawet nie świadome, były krytyczne bo chciały w ten sposób motywować by się bardziej przyłożyły do obowiązków, do nauki, nie przytulały bo chciały by ich dzieci były silne, nie mówiły że kochają bo uważały to za normę, coś powszechnego. Nie skakały nad dzieckiem chcąc by stało się samodzielne. Prawda o macierzyństwie nie zawsze jest wygodna, skupiamy się na kontrolowaniu, zazdrości, przemocy, bólu fizycznym jak i psychicznym, chłodzie który niszczy dziecięce marzenia, ukazane są emocje, które nie zawsze mieszczą sie w ukrytych schematach, gdzie na końcu ma się odwagę wykrzyczeć : ; Nie kocham mojej matki ;.
Komentarze
Prześlij komentarz