Początek wiosny przywitałam z lekkim, niewinnym podmuchem wiatru i promieniami słońca które jeszcze delikatne, wstydliwie łechtały moją twarz. Ale kiedy pomyślę że już za niedługo czeka mnie moja wybrana ławeczka w parku, że zatopię się w lekturze
( jakże ja za tymi chwilami tęsknie), już rozpiera mnie wewnętrzna radość. Niesamowicie ładują moją energię widok pierwszych oznak wiosny, przebiśniegi, krokusy, żonkile, forsycja już także wypuściła pierwsze żółte pączki. W taki czas polecam wybrać się na spacer, złapać witaminę D3 i nabrać wiatr w żagle.
W tak cudowny czas kiedy wszystko budzi się do życia, polecam powieść Sylwi Bies ; Mokradła ;. Jest to pierwsze moje spotkanie z tą autorką, a jakże przyjemnie je wspominam. Ledwo przekroczyłam próg Targów Książki w Poznaniu, a już pierwsze stanowisko wydawnicze Vectra zaprosiło mnie promując książki tej autorki. Ucieszyłam się ogromnie, gdyż powieść powieścią, ale zawsze to niesamowite doznanie i doświadczenie móc spotkać się z pisarzem twarzą w twarz. Powieść żeby nie zapeszyć a oddać jej rzeczywisty wymiar bardzo mnie zainteresowała, przepadłam dla fabuły, dla postaci, dla zaistniałych wątków, po to by odkryć tajemnicę o którą walczyła główna bohaterka by ujrzała światło dzienne. Powracałam wspomnieniami do opisanej przeszłości by zrozumieć problematykę i to z czym mierzyły się osoby uwikłane w zagadkę zaginionej osiem lat temu jedenastoletniej dziewczynki. Wgłębiając się bardziej w tą historię poznajemy wiele znaczeń i wyborów osób które ze strachu, z obawy o siebie i bliskich postanowiły milczeć, co takiego musiało się stać by sumienie nie wytrzymało napięcia, a rozum poszedł do głowy?
; Mokradła ;
Sylwia Bies
Wydawnictwo: Vectra
Literatura: Kryminał, thriller
; Mokradła to nie bagna. Mokradła to przestrzeń wypełniona światłem gdzie trawa wyrasta z wody, a woda płynie ku niebu ;.
- Delia Owens
Głubczyce to małe, senne miasteczko w województwie opolskim w którym osiem lat temu zaginęła bez wieści jedenastoletnia dziewczynka która po wyjściu ze szkoły nie wróciła do domu. Po zaginięciu Zuzanny Kozłowskiej sprawą zajął się młody dziennikarz Igor Bajka mający ambitny plan by odkryć prawdę. Niestety Igor nie doczekał się końcowego wyjaśnienia śledztwa którego prowadził także inspektor komendy Zbigniew. Sprawa została umorzona, a miasteczko zajęło się swoimi codziennymi sprawami. Monotonnie płynący czas przyspieszył w momencie kiedy to nastąpiła zagadkowa śmierć posła Tomasza Cedro. Z tego powodu iż był założycielem fundacji Nowa nadzieja, odbył się koncert charytatywny w której to upamiętnili zmarłego, na którym to wystąpiła dziewczyna która próbowała się postrzelić. Wszelkie spekulacje na temat poszkodowanej skupiły się na porównaniu jej z zaginioną osiem lat temu Zuzią. Prywatne śledztwo dziennikarskie wzięła siostra Igora, Michalina Bajka pracująca dla portalu Wrota Opolszczyzny. Spotykając się ze świadkami, coraz bardziej poznawała osobowość, charakter dziewczynki która była ofiarą znęcania się dwóch koleżanek z klasy. Wychowywana przez matkę i ojczyma była także przez niego prześladowana. Mogła liczyć na wsparcie siostry, ale coraz bardziej marzyła by odnaleźć biologicznego ojca. W pamiętniku którego posiadaczem był brat dziennikarki można było wywnioskować że nie miała lekkiego życia, zawsze gdzieś z boku, samotnie spędzała czas jakby przebywająca w swoim świecie nie dostępnym dla innych i postronnych. Czy czara goryczy się przelała? Dziewczynka uciekła bo miała dość matki na której nie mogła liczyć? szkoła która w niczym ją nie wspierała, nauczyciele którzy mieli jej problemy głęboko w poważaniu, znęcanie się psychiczne i fizyczne klasowych diw które słynęły z bogatego domu a raczej ustawionych rodziców. Czego dowiemy się dziś, czy walcząca o życie młoda kobieta to ta sama osoba? Do jakich wniosków dojdzie Michalina, jaka prawda wypłynie na jaw? Kogo obciąży, a kto pozbędzie się ciężaru poczucia winy i wyrzutów sumienia? Czy można było uniknąć tragedii?
Książka bardzo mnie wbiła w fotel, dosłownie dawkowałam ją by jak najdłużej móc się nią nacieszyć i utrzymać na powierzchni. Znajdziecie w niej skrzętnie ukrytą prawdę, zmowę milczenia, intrygę, wejdziecie do świata dziecka i ujrzycie jej rzeczywisty wymiar jej oczami, opisy sugerujące dylematy, samotność, beznadziejną sytuację w której przyszło jej żyć i się mierzyć. Szkoła, prześladowanie, wykluczenie, brak tolerancji, empatii, jedenastoletnie dziecko które nie ma do kogo udać się po pomoc, poradę. Niezrozumiana, nie wysłuchana, szuka sama możliwości wyjścia z tej strefy komfortu. Czy ten który obiecał jej gwiazdkę z nieba był faktycznie biologicznym ojcem? Czy jego postawa była usprawiedliwiona? Czy policja zrobiła na pewno wszystko by mogła zamknąć śledztwo z poczuciem spełnionego obowiązku? Czy Michalina mogła uniknąć własnych katastrof życiowych? Wiele nasuwa się pytań, bardzo dużo występuje wątków, zagadek, rozsypanych tajemnic, które łączy jedno: dziewczynka. Co z tym wszystkim mają wspólnego mokradła i okładkowa lalka? Polecam wszystkim bardzo serdecznie ten jakże inspirujący Thriller Psychologiczny.
- Jeśli odwrócisz się i spojrzysz w inną stronę, gdy ktoś jest prześladowany, równie dobrze możesz być tyranem.
- Znalezione w Google.
Komentarze
Prześlij komentarz