Kwiecień to czas na nowości, niespodzianki czytelnicze a tych jest niebywale ostatnio dużo. Patrząc na własną biblioteczkę ( jest skromna ), odnoszę wrażenie że autorzy których cenię i nigdy się nie zawiodłam jeśli chodzi o powieści, bo co dobre i cenne w nich jest istniejąca zmiana tematu, napięcia, emocji w swoich książkach, widać jak prą do przodu, jak się rozwijają, każda z książek jest lepsza od poprzedniej, a ta którą polecam posiada coś nad czym należy się zatrzymać, zastanowić, pomyśleć. Niby lekki kryminał, a posiada dosadność w treści, merytorykę, zwroty akcji które zaskakują, otwiera gliwicki cykl kryminałów Wojciecha Chmielarza.
; Wampir. Detektyw Dawid Wolski ;
Wojciech Chmielarz
Wydawnictwo: Marginesy
Literatura: Kryminał
Strach bywa twórczy. Napędza wyobraźnię i mobilizuje ducha. To lepsze niż instynkt, który wspaniale uruchamia mięśnie i emocje, ale przy okazji całkowicie blokuje myśli.
- Wojciech Cejrowski
Samobójstwo dwudziestoletniego Mateusza, wstrząsa socjal media, matka nie wierzy w dokonany czyn syna, zostaje zatrudniony prywatny detektyw Dawid Wolski który ma rozwiązać zagadkę. Im głębiej w las tym coraz więcej niedomówień, jakby istniała zmowa milczenia pomiędzy znajomymi, byłą dziewczyną chłopaka, a wymaganiami matki które zaczynają stać kością w gardle Wolskiego. Im bardziej drąży temat tym więcej szczegółów spraw wychodzi na jaw, łącząc sprawę zaginionej Alicji której szukało całe miasto. Nasuwa się pytanie czy Mateusz miał związek z siecią nastoletnich prostytutek, dlaczego dla rodziny ten temat jest zmorą, czy Wolskiemu uda się ustalić przyczynę śmierci chłopaka?
Powieść o niebywałych zwrotach akcji, tajemnicza i zagadkowa pcha nas ku sprawie która na początku wydaje się zagmatwana w wątkach i całej fabule, po czasie odkrywamy kolejne nici które prowadzą do nowych tropów. Sam detektyw jest stronniczy chociaż użyłabym słowa irytujący w swoich działaniach, lekkoduch który podchodzi do spraw zawodowych z przymrużeniem oka, jakby nieobliczalny w swoich działaniach popycha sprawę ku końcowi odkrywając wszelkie karty związane z morderstwem? samobójstwem domniemanego chłopaka, który pod przykrywką opinii matki uchodził za świętego. Czy go znała tak na prawdę, czy sama chciała ukryć pewne fakty aby go wybielić, sami się przekonacie. Co mnie ujęło by czytać powieści Chmielarza? To że umie budować napięcie, wciąga w kryminalne kuguary kryminalne, werbalny język i styl pisarski a przede wszystkim porusza społeczne tematy tabu. Niby banalna historia przeistacza się z każdym rozdziałem w wyścig z czasem który daje mu pole do popisu, ukazując charakter gliwickich przedmieść i zaułków, osobowość i temperament zamieszczonych postaci, powoduje emocjonalną huśtawkę i ciary, wkrada się do wyobraźni tworząc obrazy niekoniecznie pozytywne, chcąc wywołać strach i lęk który jest dojmujący, bo co by się stało gdyby to u mnie się zdarzyło lub u Ciebie? Warto, polecam.
Strach bywa twórczy. Napędza wyobraźnię i mobilizuje ducha. To lepsze niż instynkt, który wspaniale uruchamia mięśnie i emocje, ale przy okazji całkowicie blokuje myśli.
- Wojciech Cejrowski
Samobójstwo dwudziestoletniego Mateusza, wstrząsa socjal media, matka nie wierzy w dokonany czyn syna, zostaje zatrudniony prywatny detektyw Dawid Wolski który ma rozwiązać zagadkę. Im głębiej w las tym coraz więcej niedomówień, jakby istniała zmowa milczenia pomiędzy znajomymi, byłą dziewczyną chłopaka, a wymaganiami matki które zaczynają stać kością w gardle Wolskiego. Im bardziej drąży temat tym więcej szczegółów spraw wychodzi na jaw, łącząc sprawę zaginionej Alicji której szukało całe miasto. Nasuwa się pytanie czy Mateusz miał związek z siecią nastoletnich prostytutek, dlaczego dla rodziny ten temat jest zmorą, czy Wolskiemu uda się ustalić przyczynę śmierci chłopaka?
Powieść o niebywałych zwrotach akcji, tajemnicza i zagadkowa pcha nas ku sprawie która na początku wydaje się zagmatwana w wątkach i całej fabule, po czasie odkrywamy kolejne nici które prowadzą do nowych tropów. Sam detektyw jest stronniczy chociaż użyłabym słowa irytujący w swoich działaniach, lekkoduch który podchodzi do spraw zawodowych z przymrużeniem oka, jakby nieobliczalny w swoich działaniach popycha sprawę ku końcowi odkrywając wszelkie karty związane z morderstwem? samobójstwem domniemanego chłopaka, który pod przykrywką opinii matki uchodził za świętego. Czy go znała tak na prawdę, czy sama chciała ukryć pewne fakty aby go wybielić, sami się przekonacie. Co mnie ujęło by czytać powieści Chmielarza? To że umie budować napięcie, wciąga w kryminalne kuguary kryminalne, werbalny język i styl pisarski a przede wszystkim porusza społeczne tematy tabu. Niby banalna historia przeistacza się z każdym rozdziałem w wyścig z czasem który daje mu pole do popisu, ukazując charakter gliwickich przedmieść i zaułków, osobowość i temperament zamieszczonych postaci, powoduje emocjonalną huśtawkę i ciary, wkrada się do wyobraźni tworząc obrazy niekoniecznie pozytywne, chcąc wywołać strach i lęk który jest dojmujący, bo co by się stało gdyby to u mnie się zdarzyło lub u Ciebie? Warto, polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz