Prowincja pełna marzeń i gwiazd.

 Są takie powieści które w magiczny sposób przenoszą do świata którego uważamy za iluzję, wymysł pisarza który kreatywnie opisuje i przeszłość i rzeczywistość, odnosi się do wydarzeń z minionej epoki wtrącając obrazy i przestrzeń otoczenia, ma się wrażenie że każdym zmysłem odbiera się krajobraz, emocje, uczucia związane z życiem bohaterów. Historia może być miałka, bezbarwna ale jeśli opisze się ją słowami tak ciepłymi dodaje skrzydeł monotonii, uskrzydla, wnosząc nadzieję i wiarę. Śmiało można się z postaciami porównać, ich dylematy są nam znane, kłopoty tak bliskie, chwila która dodaje nadziei na lepsze jutro, lecz zawiera zagadki, tajemnicę rodzinnych zaniechań, ochronę najbliższych, pała miłością i ukierunkowuje. Niby powieść obyczajowa, bez zbędnych wyznaczników, ubarwień a  czyta się tak jakby te 700 stron miało co najmniej 70, wchodząc w inny świat można odnieść się do innego wymiaru jakby równoległego. Powieść kobieca, delikatna, puszysta, mięciutka, daje ukojeniom i jest plastrem na wszelkie smutki. Czasem lubię się zatracić w takich mięciutkich historiach, prostych i nieskomplikowanych, które koją i głaszczą, dają opokę wytchnienia.





Twoje marzenia są jak gwiazdy, których nie dosięgniesz, ale które pomagają ci znaleźć właściwą drogę. 

                                                       - Oprah Winfley

; Prowincja pełna marzeń i gwiazd ;
Katarzyna Enerlich
Wydawnictwo: Mg

Mrągowo na Mazurach skrywa tajemnicę jaką niosą przedwojenne Prusy Wschodnie, dziś jest hołdem dla prowincji pełnej uroków lasów, jezior, w której splata wątek przeszłości i teraźniejszości. Powieść w której poznacie Ludmiłę i jej losy które splatają wydarzenia o których się przypadkiem dowiaduje, a które mają wielkie znaczenie dla jej życia. Jako dziennikarka lokalnego czasopisma boryka się z problemami jakie rzuca nowy szef, któremu w ostateczności ona rzuca wypowiedzenie. Niespodziewanie spotyka Niemca od którego poznaje niebywałą historię jego rodziny, to uruchamia lawinę zdarzeń która i komplikuje wiele rzeczy w jej życiu, a także sprawia że to co uważała za bezpieczne i proste, stało się podróżą kosmiczną, odkrywa w sobie wiele pokładów zainteresowań, uczuć, emocji, jej droga usłana w nowe doświadczenia, kształtują ją jako kobietę którą się staje każdego dnia. Co sprawi że odmieni jej się życie? Jakie niespodzianki czekają ją i na co musi sobie odpowiedzieć? Czego dowie się o przeszłości pewnego Niemca, kim jest Hania?

Twoje umiejętności i zdolności nie mają ograniczeń. Wiara w siebie jest kluczem do odblokowania potencjału. 

                                - Mary Kay Ash

Prowincja kojarzy mi się z sypialnią, cichą i spokojną przystanią, zasnutą mgłą tajemnicy, małe miasteczko skrywa ciemne zaułki zagadek, sekretów, ludzi, kamienic. Niby zaniedbane, brzydkie, zapomniane przez wielkie i tętniące życiem miasta, staje się zaciszem i ostoją gdzie życie toczy się własnymi prawami. 

Powieść autorki Katarzyny Enerlich przepełniona jest ciepłem, wrażliwością i napięciem jaką tworzy ten gatunek literatury. Przenosi w świat niby swojskich klimatów, w przyrodę, w krajobrazy jakie można spotkać na Mazurach, poczuć atmosferę i liznąć kulturę jeszcze z przed wojny. Wpleciona historia wojenna daje posmak strachu, lęku, wygnania a potem poszukiwań wspomnień które trzymają przy życiu tych co jeszcze nie umarli. Dająca wszelką nadzieję na lepszą i stabilną przyszłość głównej postaci która jako kobieta ułożona, spokojna, wsiada do pociągu który pędzi z szybkością światła, zmieniając jej życie o 360 stopni, poznaje i doznaje wiele dobrego, nowych wrażeń, uczuć, lecz życie weryfikuje pewne rzeczy nad którymi musi podjąć decyzje. Magiczna opowieść o życiu, codzienności, zmaganiach i dylematach, ale obsypana mgiełką nostalgii daje poczucie innego bytu, chciało by się być w tej opowieści, liznąć historii, uciec w łąki i zatracić się w zapachach, w klimatach mazurskiej muzyki, kulinarni, odpocząć od rzeczywistości, poczuć promienie słońca na twarzy, wiosnę w sercu. Polecam.

Komentarze