Narcyz

Powieść o której chcę Wam opowiedzieć bardzo mną wstrząsnęła, dosłownie! nigdy nie zaznałam tak trudnych i obsesyjnych relacji czy to w domu rodzinnym, czy w związkach, by kiedykolwiek zastanawiać się nad tematem którego uznałam w swojej podświadomości za tabu, nie prowadziłam dyskusji nad rzeczą o której nie mam pojęcia i uznam że się na tym nie znam wiec nie zabieram głosu, jeśli nawet liznęłam wątek to tylko pobieżnie ale nigdy nie spotkało mnie nic tak przykrego, tak mrocznego i uknutego w dziki plan zamierzeń partnera który obfitował wielką dozą samo zachwytu nad sobą, popadający w obsesję ilekroć ktoś spróbuje choćby skrytykować, a cała otoczka życia z taką osobą to czysty przejaw braku samokontroli, miłość tak definiująca ślepotę że odbiera wszelkie zmysły i przede wszystkim zdrowy rozsądek, lubimy być sterowani, manipulowani, oczywiście że nie, ale jeśli osoba potrafi tak nikczemnie poprowadzić fabułę stajemy się marionetkami, ofiarami oprawców i samych siebie. Czym dla mnie jest toksyczny związek, a partner który przejawia chorobowe zalążki Narcyzmu? Osoba która utwierdza się w jawnym przekonaniu nad swoją wyjątkowością na każdej płaszczyźnie, zawodowej i osobistej. Skąd takie przeświadczenie? wynosi się to z domu jako toksyczne relacje wpajane od dzieciństwa? wrażliwość na bodźce, a może to chore ambicje rodziców które wywołują silny stres, powodują że dziecko pragnie sprostać wymogom rodzica, niska samoocena która przeradza się z czasem w tę wygórowaną, nie patrząc na nic ani nikogo, nie darzy ani sympatią ani miłością, o innych wartościach można zapomnieć, wpatrzony w tafle lustra darzy uwielbieniem tylko siebie, raniąc innych, nie zastanawiając się nad tym że robi spustoszenie w swoim życiu i innych. Dlaczego tak usilnie tkwimy przy takich osobach? Dlaczego nie odejdziemy? wierzymy że się zmienią, poddadzą się kolejnej próbie danej szansy? To staje się chore, obsesyjne, władcze, a ślepota jest ludzką głupotą. Niestety rozum nie idzie w parze z sercem, szkoda.



 ; Żył kiedyś młodzieniec imieniem Narcyz. Wszystkie nimfy go znały, bo w ciąż przesiadywał w lasach i górach. A był tak piękny, że wszystkie się w nim kochały. Ale on nawet się nie obejrzał na żadną. Kochał tylko łowy i nie chciał słyszeć o innej miłości. Gdy jednak raz nachylił się nad strumieniem, by napić się wody, ujrzał w czystej toni własne odbicie. Zdumiał się nad swą pięknością i z owego zdumienia zrodziła się najniezwyklejsza miłość. Narcyz zakochał się sam w sobie. O całym świecie zapomniał, wpatrzony w zwierciadło wodne. W końcu umarł, z próżnej tęsknoty, a gdy go złożono w ziemi, na grobie wyrósł kwiat o białych płatkach i złotym sercu, którego nazwano - narcyzem. ;

; Narcyz ; 

Izabela M. Krasińska

Wydawnictwo: Lucky

Literatura: Piękna, romans

'' Wszyscy rodzice wyrządzają krzywdę swoim dzieciom. Nic nie można  na to poradzić. Młodość. niczym najczystsze szkło, odbija ślady rąk, które jej dotykają. Jedni rodzice zostawiają smugi, inni rysy, jeszcze inni rozbijają dzieciństwo na małe kawałeczki o ostrych krawędziach, których już potem nie da się skleić. ''

- Mitch Albom ; Pięć osób, które spotykamy w niebie ;

Tosia jest dzieckiem wyrwanym z zahukanej wsi, gdzie życie w gospodarstwie podjęło decyzję o opuszczeniu rodziny, brak zrozumienia matki, przyzwolenia na cokolwiek ojca stanowiły granicę jej wytrzymałości, po maturze zamieszkała u przyjaciółki pracując za barem. Pragnęła miłości jak każda kobieta, aż natrafiła się okazja w postaci Adriana. Ten ponętny przystojniak wyzwalał w niej nie tylko gęsią skórkę ale i tworzył w głowie marzenia. Aż któregoś dnia spotkali się i tak zaczęła się rodzic miłość. Niby powiecie, banalna historia, ale posiada ziarno które wypuściło plewy w postaci chwastu. Bo ta miłość była jedno kierunkowa. Tosia nie mogła uwierzyć w swoje szczęście, że ta oto wyrwana z roli dziewczyna która nie miałaby szansy na inne życie gdyby nie jej upór, determinacja, z tacą w ręku otrzymała od losu mężczyznę który ją adorował, akceptował wszystkie jej przywary, obsypywał prezentami. A kiedy postanowiła by poznał jej współlokatorkę wszystko się zmieniło, od tej chwili ta banalna historia dostała rozpędu. Tosia odwróciła się od przyjaciółki Basi, zerwała wszelkie kontakty z rodziną, zamieszkała z Adrianem w jego mieszkaniu i tutaj zamilczę...Zaczyna się historia opowiedziana oczami Tosi i Adriana, wnioski wyciągnijcie sobie sami. 

; Narcyz ; to opowieść dogłębna, to nie cytat ani porównanie do kwiatka, to historia która tworzy obraz dwóch różnych światów ulepionych z dogmatów, wpajanych wartości, to chore przeświadczenie o sobie samym, przenoszone na relacje w śród rówieśników partnerów. Temat o którym nie mówi się prawie w cale, nie kładzie się nacisku jakie robi spustoszenie w życiu drugiej osoby która więdnie, która traci samoocenę, która z każdym dniem staje się ofiarą która żyje z wyrzutami sumienia, która wie że radość czyni ją / jego w tedy kiedy druga strona jest zadowolona. Jak czytam:

; Nie jesteśmy już dziećmi i jeśli pozostajemy w toksycznym związku, to dlatego, że akceptujemy jego szkodliwość, wierzymy, że na nią zasługujemy. Istnieje pewien limit trucizny, jaki jesteśmy w stanie znieść. Nikt jednak w całym świecie nie szkodzi nam, nie oraz, nie poniewiera, nie wykorzystuje nas tak jak my sami. Równocześnie limit samoponiżania równa się limitowi, jaki możemy wytrzymać ze strony innych ludzi.; 
- Don Miguel Ruiz ; Ścieżka miłości ;

Książka która niesie przesłanie, skłania do przemyśleń, posiada morał, jest mocna, dosadna, niby narracja jak się czyta wywołuje ferajnę wypuszczonych motyli, jest miękka, pięknie ubrana w słowa, które niestety kryją prawdę każdych momentów i dni z którymi mierzą się bohaterowie, czy tak bardzo pragniemy kochać że dla miłości jesteśmy poświecić siebie? W powieści zaznacie wyrzutów sumienia, ta książka Was przeora, książka wywlecze na światło dzienne to co zazwyczaj się ukrywa, pokazuje klasyczną formę tych związków poprzez dwu wątkowość mamy podane na tacy historię Tosi i Adriana, przed kim należy uciekać, przed naiwnością, wiarą, nadzieją, szansą, książka która staje się intrygą, manipuluje naszymi uczuciami, masz poczucie ulgi a jednak tkwisz w strachu i lęku że zostanę sam, nie doceniony.

Polecam tę powieść każdemu.
 

Pojawia się kolejne pytanie: skąd biorą się narcyzy? Psychologia wśród przyczyn podaje czynniki genetyczne, rodzinne (wychowawcze) oraz środowiskowe. Wśród przyczyn genetycznych wymienia się podobne problemy u kogoś z najbliższej rodziny, zwłaszcza rodziców. Jeśli rodzic boryka się z osobowością narcystyczną, istnieje prawdopodobieństwo, że jego dziecko również będzie narcyzem. Z kolei czynniki rodzinne obejmują specyficzne zachowania rodziców i opiekunów, które mogą zwiększyć częstość występowania nacyzmu. Osobowość narcystyczna może wykształcić się u dzieci, które były albo nadmiernie kontrolowane przez swoich rodziców (byli oni nadopiekuńczy wobec dzieci) lub doświadczali emocjonalnego zaniedbania z ich strony. Narcyzm może wykształcić się również u osób, które były nadmiernie podziwiane z uwagi na jakiś talent czy zdolność, np. gry na instrumencie. Co ciekawe, do narcyzmu doprowadzić mogą również czynniki środowiskowe, w tym sytuacje losowe i traumatyczne, które stawiają narcyza w sytuacji ofiary i sprawiają, że dąży on do zainteresowania otoczenia. Należą do nich bycie ofiarą przemocy czy gwałtu.




Komentarze