Książkowe podsumowanie listopada.

 Aż to nie możliwe, nie do uwierzenia, kończy się listopad, tak szybko jak się zaczął. Zawsze twierdziłam, iż ten najdłuższy miesiąc roku zawsze się przeciąga w swoich mgłach i szarościach, długie wieczory zwieńczone ciekawą lekturą dawały ukojenie nad brakiem słońca, deszczom i silnym wiatrom. Proszę co też w tym roku miesiąc wyprawił a raczej czas, jak popłynął karykaturalnie szybko, wartko i niechcący jak ostatni opadający liść z drzewa, zrzucił kartkę z kalendarza. Andrzejki, wróżby gusła i pogaństwo, a mnie przyszedł do głowy cytat, bo tak pięknie świeciło słońce : ; Na Andrzeja słońce świeci, w grudniu śnieg z nieba nie poleci ;.



W tym kończącym się miesiącu polecam Wam książki które przeczytałam z dużą dozą z gatunku kryminał, ale jaki dobry, mocny i dosadny, sami przeczytajcie.




💥; Zaginieni ; 

Marcel Moss

Wydawnictwo: Filia

Literatura: Kryminał, Thriller



💥; Już nikt mnie nie skrzywdzi ;

Marcel Moss

Wydawnictwo: Filia

Literatura: Kryminał, Thriller



💥; Orient ;

Maciej Siembieda

Wydawnictwo: Agora

Literatura: Sensacja



💥; Zrost ;

Robert Małecki

Wydawnictwo: Literackie

Literatura: Kryminał

Książki które pochłoną Was bez reszty, przez które wpadniecie w wir czasu, zapomnicie o Bożym świecie, a fikcja splecie się z faktami, doznacie olśnienia, sprawi że ciekawość weźmie górę. Polecam serdecznie do kawy, do poduszki, na każdą wolną chwilę. 


@obserwujący
@zaczytana_kartka




 

Komentarze