Bez ciebie nie ma lata. Cz.2.

 Niezależnie od tego, co robisz i jak bardzo się starasz, nie masz władzy nad swo​imi sna​mi.


Druga część letniej powieści Jenny Han, ; Bez ciebie nie ma lata ; w której to losy bohaterów splecione przeszłością, wspólnym dorastaniem w letnim domku, gdzie szczęście i beztroska wypisana na twarzach dorastających nastolatków, rysuje obraz strachu, choroba matki braci Fischer kładzie pokotem wszelką radość z upalnych, leniwych dni. Belly dorasta, zmienia się, kształtuje, staje się kobietą która bardzo pragnie zwrócić uwagę Condrada, ten jednak mimo iż pojawia się na ostatnim szkolnym balu, daje jej znak że wszystko co ich łączy i otacza to wielka pomyłka. Zrywają a kiedy matka przegrywa walkę z nowotworem, dom ma być sprzedany na życzenie ojca braci. Belly otrzymuje wiadomość od Jeremiaha że Condrad zaginął, rozpłynął się w powietrzu, jadą do Cousins Beach, by odnaleźć nie tylko zagubione ogniwo, ale przede wszystkim siebie. To tam przeżywają ostatnie lato przed sprzedażą domu, wiedząc ile dla nich znaczy, ile w nim zachowanych jest wspomnień, że ten dom to nie tylko ocean za oknem, szum fal, basen, igraszki, śmiech, ale oni dorastający od dzieciństwa razem. Relacje są gęste, Belly pomimo wszystko próbuje zrozumieć Condrada, jego zachowanie, ucieczkę, jego wstrzemięźliwość, bo przecież nigdy nie był wylewny, to był istny huragan, mówił jedno, czynił drugie, tak bardzo ją pociągał. Ale tego lata wydarzyło się coś co naprowadziło tę młodą istotę na nowy tor, na stabilizację, na silne ramiona, bezpieczny uścisk dłoni, słowa które pokrywały się z tokiem myślenia, były nie tylko wypowiedziane ale realne i namacalne. Matka Belly postanowiła zawalczyć o dom dla przyszłości chłopców i jej. Kto zawalczy o Belle? 

Przyszło lato, a w raz z nim upalne dni, można tyle zrobić, zwłaszcza że to najdłuższe dni w roku, leżąc na hamaku, kocu, gdzieś na plaży albo po prostu, na kanapie, znajdźmy chwile relaksu i odpłyńmy w letnie brzmienie lekkiej powieści obyczajowej o rodzinie w której pokazany jest obraz dziewczynki która dorasta etapami, dla której dom na plaży to epicentrum wszechświata, to tam skrywają się wszelkie pragnienia, marzenia, kłopoty z pierwszymi miłosnymi przygodami, traumą po rozwodzie rodziców, próba zrozumienia siebie i tych których uważa za najważniejszych. Po latach ten dom staje się wulkanem emocji, gejzerem hormonów, pierwszych motylich skrzydeł, upadków które ranią i kaleczą, wzlotów które dodają skrzydeł. Śmierć Susanny jednocześnie umocnił więzi, a jednocześnie rozdzielił bezpowrotnie relacje które miały trwać wiecznie. Kto powiedział że dorastanie to bułka z masłem? Wszystko jest nowe, nie banalne, nie sztampowe, nowe i posiada smak, nową paletę barw, to magia jaką jest miłość i piekło kiedy trafiamy tam całkiem niegotowi by zmierzyć się z tak wielkimi kłopotami. Emocjonalna, pełna zakrętasów i wątków, oplata czytelnika niczym bluszcz, narracja która staje się magiczną mgiełką, napięciem i strachem że to już koniec, i co stanie się z Bellą, jak ona sobie poradzi, co się stanie z chłopakami dla których oni wzdychają, a ona pewnego dnia na życzenie matki braci wybierze któregoś z nich, kogo? 

Książka pełna ciepła, lekka, przestronna, urządzona na miarę literatury młodzieżowej, wkomponowana w okres dojrzewania, buntu, pierwszych odruchów dorastania, nie winnych spojrzeń, pierwszych imprez, łez rozpaczy, walki o to co można stracić, po dziki taniec na plaży do upadłego z radości,  skacząc, śpiewając, mając władze nad życiem i być panem chwili. Książka dla każdej kobiety, matki która stara się zrozumieć poczynania swojego dziecka, w tym okresie które staje się trudne, niezrozumiane, a często bywa nie akceptowane. Tutaj wchodzimy z butami w dwie rodziny po rozwodzie gdzie dzieci ze sobą dorastają i spędzają czas przy plaży w domku letnim. Kiedy dorastają widzą i obserwują się jakby widząc siebie na nowo, jak zmienia im się ciało, jak ono reaguje, do kogo bije mocniej serce, kogo uważamy za przyjaciela, a od kogo należy trzymać się z daleka. Przyjemność czytania pochłania czas bez reszty, tutaj nie ma dramatów, to raczej letnie love story, bezsprzecznie należy przyznać książka nie wymagająca myślenia, wszystko podane na tacy, ułożone pięknie w obrazy, przejrzysta i barwna, przy niej z pewnością odpoczniesz. Polecam.

Wydawnictwo: Young


Komentarze