Pitbul. Mroki Kopenhagi. Cz.3


 [...]Tak, świat gwiżdże na mnie. Prawem odwetu powinnam gwizdać na świat. Ale ujmując rzecz handlowo, ja wyszłabym na tym gorzej. Społeczeństwo poradzi sobie beze mnie, ale ja bez społeczeństwa?[...]

                                 - Halina Snopkiewicz


 Zmowa milczenia jest łańcuchem powiązanych ze sobą osób, prawdę którą skrzętnie utrzymują pod parasolem ochrony, stanowi broń przed ujawnieniem tajemniczych sekretów, ochłapy rzucone dają nikłą poświatę tej prawdy jaką chcielibyśmy usłyszeć i uwierzyć, po co brnąć w ślepy zaułek, skoro zawsze prawda wyjdzie na jaw?

; Pitbul. Mroki Kopenhagi ; są trzecią częścią literatury kryminalnej, napisanej przez Anne Mette Hancock. 
Poznana we wcześniejszych częściach Heloise tym razem zbiera materiały o wolontariacie, tym samym opiekuje się Janem Fischhofem, który cierpi na demencje. Ten po czasie otwiera się przed nią, pragnąc przekazać informację o człowieku nazwiskiem Tom Mazoreck. W napadzie delirium zwierza się dziennikarce, że w młodości przyczynił się do czyjejś śmierci i obawia się że Bóg zażąda od niego pokuty. Kobieta wchodzi w sprawę i wyjeżdża do Jutlandii by przyjrzeć się sprawie z bliska. Pomimo iż była z polecenia Schafera, policjanta ze Stołecznej, to spotkany dawny kolega Erika niechętnie opowiada o Tomie, kręci, nadyma sprawę. Podczas szukania informacji Heloise wpada na trop porwania dziewczyny którą ostatnią osobą która była świadkiem był Tom który niestety utonął w zatoce. Coś zaczęło nie dawać jej spokoju, brnąć poszlakami po omacku, natknęła się na kolejne dziwne zniknięcie młodych dziewczyn, co sugerowałoby na handel ludźmi. Im bardziej zaczęła węszyć, tym więcej powstawało dziur, luk a także pytań, czy dziewczyna została uprowadzona, skoro pracowała w barze który miał charakter burdelu, w którym kręcono filmy pornograficzne, a ujawniony ostatni był przykładem celowego nagrania w którym udział wzięli ci których szukała. Powiązane nazwiska ze sprawą jeszcze bardziej spowodowały że Heloise zanurzała się w tajemniczych zniknięciach, odkrywając nowe światło na wiele spraw które były szybko zamknięte jakby z obawy że wiele osób odkryje ich znaczenie, kto zmusił dziewczynę do nagrania filmu pornograficznego, gdzie się dziś znajduje, czy w ogóle żyje? Tym samym stajemy się świadkami napaści na Schafera, dlaczego go zaatakowano, czyżby ktoś w ten sposób chciał go przed czymś ostrzec? Do jakich wniosków dojdzie Heloise i czy w spokoju ducha, pogodzony odejdzie z tego świata Jan? Czy ona ujrzy go po ujawnieniu prawdy takim za jakiego go uważała? I kim jest Thomas w całej tej pogmatwanej sytuacji.

Szybka wartka akcja, zmierzenie się z przeszłością, szukanie śladów, idąc tropem natrafia się na nowe poszlaki, znaki zapytania, wiele wskazuje na konkretną odpowiedź i ma się poczucie że karty zostało ujawnione, odkryte. Jakże się w końcowej fazie powieści mylimy wskazując na istniejące prawdopodobieństwo że to co czytamy jest faktyczne, a jednak autorka wodzi nas za nos i w ostatecznym rozrachunku książka kończy się zwrotem akcji dając światło na wiele innych możliwości. Taka zagwozdka, układanka, puzzle z których chcemy ułożyć obraz, spójny i całościowy, zbudowany na informacjach, kluczach, łączyć kropki by dojść do celu. Tajemnicza, okryta matactwami, intrygą, w której najwyższą notą są spekulacje. Opisany obraz stanowi tło które wprowadza emocje i szarpie za struny napięcia, daje przykład tego co człowiek w obawie i ze strachu jest w stanie zrobić i ile jest wstanie poświecić by zagadka nigdy nie wyszła na  światło dzienne. Poplątane wątki, szukanie drogi po omacku, to jak zabawa w ; sztandar ; szukasz, biegasz za strzałkami, po to by dopaść bazy, być pierwszym i odkryć tajemnicę, tutaj mam wrażenie że jedni zacierają ślady skutecznie odpierając atak tych co pragną odkryć i zdobywać informację. Bo sprawiedliwość musi zwyciężyć, jak dobro przeciwko złu. Wciągająca, ciekawa fabuła, pełna zobrazowań, ujmująca, wkraczająca nie tylko na kryminalne ślady ale wkraczające w osobiste pożycia postaci, ich problemów, uniesień, wielowątkowa. Czy zachwyca? jak dla mnie była dopełnieniem wieczorów, aż nie tak mroczna, nie tak brutalna, nie tak zaskakująca, a jednak warta przeczytania. 

Wydawnictwo: Mova

Komentarze