Zwierz.

 Lepiej zmagać się z wymyślonymi demonami niż stawić czoła prawdziwym.

                                             - Rachel Caine

Wiele można zarzucić autorowi Piotrowi Kościelnemu, który w swoim cyklu Mikun zawarł tyle brutalizmu, agresji, krwawych scen które przypominają krwisty stek, ale na temat tabu nie ma tutaj miejsca, czasem można się zastanowić do czego jest wstanie posunąć się autor by przykuć uwagę czytelnika, bo nudy tutaj nie znajdziecie. Powieść przesiąknięta rzezią, mocnymi scenami, które wywołują gęsią skórkę, nie chcesz uczestniczyć w brutalnych zbrodniach, a jednocześnie cię hipnotyzują. 

Od dziecka zabijał, koty, ptaki, patrzył na agonię która wzmagała w nim poczucie wyższości, napawała chęcią rządzy, budziła adrenalinę, potem była mała dziewczynka następnie chłopiec z kolonii, tak to się zaczęło. Wybierał ofiary przypadkowo, dobierał i polował, stał się myśliwym który potrzebował tej chorej podniety która wyzwalała w nim endorfiny. Aż zapragnął czegoś więcej, mocniejszych wrażeń, wiary w zbrodnie doskonałą? Dlaczego nigdy go nie złapano, nigdy nie powiązano z tyloma zabójstwami? Przykładny ojciec, mąż, facet o dwóch twarzach, osobowościach, a może to typowy schizofrenik? Działając w latach 80' i wcześniej kiedy to działała milicja, a potem policja ta zawsze szybko zamykała sprawę, przyklepując jako nieszczęśliwy wypadek, bez wdrążenia się w temat, dawała mu wolną rękę do kolejnego działania. Czy jego zachowanie stało się pasją, obsesją?
Kiedy odnaleziono zwłoki młodej nastolatki we Wrocławiu dla komisarza Marka Mikulskiego stało się sprawą priorytetową, jednak po kilku dniach odnaleziono kolejne ciała z dołączonym listem, Mikun już wiedział że ma do czynienia z seryjnym mordercą. Ten informuje w liście że będzie zabijał tak długo aż go nie złapią, nazywając siebie Zwierz. Od tej chwili cała komenda staje na baczności, włączając prokuraturę. Czy uda się powstrzymać mordercę, jakie tajemnice wyjdą na wierzch, zaczyna się polowanie.

Kulisy zbrodni doskonałej i prawda o pracy polskich śledczych. Można wejść w tę powieść łatwo, poruszyć meandry tego kim był morderca i jakie w nim siedziały emocje, poczuć adrenalinę i stać się bezduszną bestią, a jednocześnie zaobserwować pracę policji, od bezradności, braku poszlak, świadków, kolejnych chybionych decyzji, po chwilę bezradności by na końcu spocząć na laurach? Mocna, dosadna, wywlekająca nasz wewnętrzny strach, lęk, poruszająca struny empatii, wystawiająca nasze nerwy na próbę jak i cierpliwość. Akcja goni akcje, tempo powieści jest zawrotne, dozując różne sceny natrafiamy na szereg luk i niedociągnięć, a jednak książka zaskakuje, prowadzi nas pieczołowicie do końca powieści, wskazuje winnego od pierwszej strony, akapitu, prezentując obraz zbrodniarza, brniemy w temat i pomimo iż mamy go podanego na tacy, to jednak chcemy wiedzieć jak potoczyły się losy komisarza Mikuna w pierwszym tomie, który jest początkiem kolejnych jego mrocznych przygód. Polecam.

Wydawnictwo: Initium



Komentarze