Las znikających gwiazd.

 Wszechświat nieustannie dąży do równowagi. Lato i zima. Dzień i noc. Pożywienie i trucizna. Dobro i zło. Aby poznać światło, musisz też poznać ciemność.

Opowieść jak baśń do której zachęca Kristin Harmel '' Las znikających gwiazd ; to przedstawiony obraz uprowadzonej we wczesnym dzieciństwie dziewczynki przez staruszkę która wobec dziecka miała cel. Ucieczką z bogatej niemieckiej rodziny do puszczy polsko - białoruskiej gdzie dziewczynka dorasta w surowym środowisku natury, ucząc się jej, przyswajając wiedzę o przetrwaniu, stara się zrozumieć sens jej życia, będąc coraz bardziej ciekawa świata, napotyka na swej drodze chłopca który zaszczepił w niej ową ciekawość. Ta nie mogąc się pogodzić że gdzieś tam istnieje inne życie, świat, pragnie wyciągnąć coraz więcej informacji od swojej opiekunki Jeruszy. Kiedy starowinka umiera, Yona zaczyna wieść samodzielne życie. W duszy wiedziała że gdzieś tam żyją jej rodzice, ale nagle niespodziewanie natrafia na grupę ludzi którzy uciekli z getta, byli Żydami którym udało się zbiec. Dziewczyna pomagała im przetrwać zimę, jej znajomość lasu, sposób w jaki działała jako myśliwy, dawał im poczucie bezpieczeństwa:

Pozostawiali to zadanie służącej, ponieważ pielęgnowaniem żywych istot potrafi zajmować się tylko ten, kto ma choć odrobinę dobroci w sercu.

 Kiedy poznaje Aleksandra budzi się w niej coś nowego, nieobliczalnego przed czym nie potrafi się bronić, przed czym przestrzegała ją Jerusza:

- Miłość to bezużyteczna emocja - odezwała się gasnącym głosem. - Sprawia, że jesteś słaba. Czy niczego cię nie nauczyłam? Miłość jest dobra dla głupców.

Te emocje były silne, napawały ją nadzieją, poczuła że pragnie przynależeć do grupy, do osób które ją akceptowały, które zawdzięczały jej życie, ratunek i pomoc, ale mimo tego była jedną osobą która nauczyła ją nowego uczucia, zdrady. Pokazała jej czym jest zaufanie i jak łatwo można je utracić, dlatego dziewczyna wyruszyła w dalszą drogę ratując dziewczynkę która potrzebowała pomocy, podskórnie słysząc głos:

Musisz zapamiętać jedną rzecz na całe życie: ciężkie doświadczenie uczą człowieka życia.

Trafiła do zakonnic, znane dziś jako Błogosławione Męczenniczki z Nowogródka. One także miały swój udział w ukrywaniu żydów, zajmowaniu się leczeniem chorym, uciemiężonym, kiedy Yona otrzymuje pomoc nieoczekiwanie pojawia się ON. Zostaje zdekonspirowana, wystawiona na wielką próbę, bo tym kimś okazał się oficer niemiecki który miał za zadanie mordować żydów. Kiedy staje twarzą w twarz z własną córką, jaką podejmie decyzje, pomóc dziewczynie uratować niewinne osoby, ofiary wojny czy jednak rozkaz będzie ważniejszy?
Ta ucieka by przestrzec innych w lesie o zamiarach swego ojca, czy uda się im uciec, uratować?

Książka która powstała na faktach, posiada dużą ilość informacji o tym ilu tysiącom uciekinierów przeznaczonych na śmierć udało się przeżyć w lesie, w niewyobrażalnych warunkach które dalekie były od godnych. Uciekinierami byli ludzie z gett z różnej części Polski, ich żydowskie życie miało być wyselekcjonowane i zniszczone raz na zawsze przez nazistów którzy pragnęli tylko czystej rasy. Losy ich splata pojawienie się dziewczyny, uprowadzonej przez staruszkę która ukrywała się w głuszy a i w sercu Puszczy Nalibockiej, nikt w tedy nie wiedział że stanie się ona jedną z wielu bohaterek które uratowały nie jedno życie, ta jednak nawykła do życia w śród drzew, zwierząt, karmiąc się tym co dała natura, pod osłoną nocnego nieba utkaną z milionów gwiazd. Jedną grupą uratowanych była grupa Bielskiego do których dołączali inni tworząc obóz, tworząc społeczność. Powieść jest odniesieniem trudów i znoju, to że mimo desperacji wciąż żywili nadzieję na normalne życie, uciekając przed zbrodniarzami, nosili w sercu wiarę, niezłomność ale i traumę, każdy z nich borykał się z utraconymi bliskimi co rzutowało na ich psychikę a warunki w jakich żyli dostarczało poczucie wiecznego strachu, lęku. Obraz sióstr zakonnych pokazał że w obliczu śmierci nie bały się stanąć w obronie najsłabszych, nie mrugnęły okiem by uratować jednego człowieka, bohaterska postawa czy uznanie swojego poddania za wyzwolenie? Nasza bohaterka przez całe życie uczyła się nie tylko obcowania z naturą, ale doświadczała ze strony człowieka wiele dobrego, jak tolerancji, jak akceptacji, ale myślę że nie raz odniosłam wrażenie że wolałaby stanąć oko w oko z wilkiem niż z człowiekiem, który potrafi mieć kilka oblicz, zmieniać swą naturę, tożsamość dla własnego dobra, dbać o siebie nie bacząc na to że rani innych. Emocjonalna powieść w głąb człowieczeństwa, walka na śmierć i życie, nie z żywiołem ale z bliźnim. 

Kolejna powieść zainspirowana prawdziwą historią wojenną, mam nadzieję jest lekcją jak być lepszym człowiekiem, poznając losy bohaterów doznałam wielu uczuć, napięć które budowała fabuła, przedstawione sceny były żywym przykładem jak powinna działać silna grupa, jak jedna można rzec nieporadna dziewczynka potrafiła przechytrzyć Niemców, brawurowo napisana książka która tak mocno trafia w wyobraźnię, pełna uczuć, wrażliwości, dosadna. Polecam.

Wydawnictwo: Świat Ksiażki
#powiatowabibliotekapublicznaturek 




Komentarze