“Nie trzeba wielkich mieć bibliotek, by przyjacielem książki zostać.”
– H. Łochocka
Kończę październik siedmioma książkami, są ukontentowaniem całego miesiąca, powieści o których nie zapomnę a na pewno są godne polecenia. Na pierwszy ogień polecam:
; Kobieta z lawiny ;
Enrico Camanni.
Wydawnictwo Kobiece.
; Drzwi o trzech zamkach ;
Sonia Fernandez Vidal.
Wydawnictwo Znak Emotion.
; Reminders of him. Cząstka ciebie, którą znam ;
Collen Hoover.
Wydawnictwo Otwarte.
; Wyspa ;
Victoria Hislop
Wydawnictwo Albatros.
; Najmroczniejszy sekret ;
Alex Marwood.
Wydawnictwo Albatros.
;Impreza sąsiedzka ;
S.E. Lynes.
Wydawnictwo Filia
; Labirynt ;
Piotr Borlik.
Wydawnictwo Prószyński i S - ka.
Przestawione zegary stanowią jedno: czas książkoholika. Dla tego czasu sugeruje się ciepły pled na długie wieczory, gorąca herbata z imbirem, cynamonem, goździkami, ze skórką pomarańczy, poświata lampki która ma prześwietlać ciekawą fabułę, konieczność posiadania kota usadowionego na kolanach, który mruczy, a my go myziamy. Nie koniecznie musimy zerkać za okno, bo w pozycji wygodnej, nie bardzo powinno nas obchodzić czy zacina deszcz, wieje wiatr, czy mgła osnuła otoczenie, ciepło i bezpiecznie jest w tedy kiedy jest nam dobrze i ciepło. Do zaczytania.
Komentarze
Prześlij komentarz