Luna.


 Do wszystkiego w życiu trzeba dojrzeć. Przeżyć na własnej skórze. Człowiek w końcu uświadamia sobie, że spokój nie ma ceny. Że musimy dbać o swój komfort psychiczny. Że trzeba trzymać przy sobie ludzi, którzy nam go gwarantują. 

Lubicie delikatne romanse, uniesienia, porywy, ucieczkę od szarej codzienności? Ostatni weekend wakacji, polecam piękną historię o miłości, ludziach którzy dźwigają na swych plecach krzyż doświadczeń, którzy wierzą że nic już ich nie spotka, że miłość jest zarezerwowana tylko dla młodych, pięknych ludzi. Ale nigdy nie wiemy co czai się za zakrętem. 

; Luna ; Gabieli Gargaś ( wydawnictwo; Czwarta Strona ), przenosi nas w opowieść o kobiecie, samotnej matce która próbuje posklejać swój świat po złamaniu serca przez poprzedniego partnera, apodyktycznego chorego z zazdrości, wpada w wir pracy, obowiązków, wychowania syna. Któregoś dnia omal się nie topi, a kiedy zostaje uratowana przez ratownika, chcąc mu podziękować okazuje że ten wyjechał. Przyjaciółka widząc co się dzieje z kobietą, wręcz ją wygania na zasłużone wakacje, ta spakowana wyjeżdża do Francji, szukając inspiracji, spokoju ducha. Tam racząc się kawą z bagietką natrafia przypadkiem na kolejne połamane serce w postaci Daniela. Ten będąc na służbie, robi wszystko by poznać kobietę. A kiedy ta w końcu godzi się na spotkanie, zaczyna między nimi iskrzyć. Okazuje się że łączy ich wiele, rozmowy długie, spacery, trzymanie za rękę, uśmiechy, muzyka i czar jaka wydobyła się z okolicznych kawiarń, była kroplą która zaczęła drążyć skałę. Wybuchło pożądanie, uczucie które zawładnęło Luną, oni sami nie mogli uwierzyć w to szczęście. Jednak jak to w bajkach bywa, wszystko co dobre musiało się skończyć. Daniel służący w Legii Cudzoziemskiej musiał jechać na misję, a Luna wrócić do Polski i borykać się z tęsknotą, myślami. Do tego przyjaciółka która zaszła w ciążę i miała wielki powód by twierdzić że mąż ją zdradza. Dlaczego dochodzi do spotkań Luny i męża Jagody? Zostawię to pytanie jako wielką tajemnicę i zagadkę, czy chodziło o kobietę, a może nie koniecznie wszystko kręci się wokół innych pięknych istot. Długie rozstania nie służą nikomu, człowiek czuje się jakby dostał obuchem, jest rozkojarzony, zamyślony, ucieka w świat minionych wspomnień, zaczyna kalkulować, analizować co lepsze, te kilka wyrwanych chwil, czy zmiana w życiu która wywraca do góry nogami. Trzeba wybrać co będzie nie tylko lepsze dla nas, ale liczyć się z decyzją drugiej osoby. Nic nie jest łatwe i proste kiedy ma się fajną prace, dziecko i rodziców, kiedy miało się życie uporządkowane, stabilne, a nagle poczuła jakby wpadła do wirówki, każdy wybór był zły, niepoprawny. Do tego koronawirus który przyczynił się do rozłąki, lockdown który był przyczyną zamknięcia granic. A kiedy już mogli się spotkać, Luna przypadkiem spotkała Igora, trenera boksu, który jak się okazało, zrządzeniem losu, był tym ratownikiem który jej pomógł przed utonięciem. Jakiego Luna dokona wyboru, co dla niej będzie ważne, uczucie, rozsądek, coś pomiędzy, u czyjego boku zazna szczęścia? 

Lekka i przyjemna powieść, wrażliwa, wartościowa, o szukaniu drugiej połówki, kto nie chce kochać i być kochanym? Zadamy sobie wiele pytań, co w życiu jest ważne, czy dla nas liczy się to co sami zbudowaliśmy, a może boimy się zmian, lub strach przed tym co ludzie powiedzą, dlaczego ograniczamy się tak bardzo, zamykając sobie szanse na lepsze życie, na miłość która ponoć zmienia wszystko, przenosi góry, daje pozytywnego kopa, gdzieś włączamy instynkt samozachowawczy, wdziera się strach przed nowym i nieznanym, obawa czy sobie poradzimy. Z jednej strony mamy głos serca, który płynie z prądem, każe iść na żywioł, żyć chwilą i cieszyć się tą magią, poczuć pożądanie, piękno które zmienia obraz rzeczywistości. Drugi głos jest tym chochlikiem który nakazuje by uważać, który nakazuje mocno stąpać po ziemi, obawia się złamanego serca, cierpienia, łez, pragnie chronić przed upadkiem, ucieka do rozważań, szuka kompromisów. A co jeśli okaże się że popełniliśmy błąd, rzuciliśmy kogoś tylko by odzyskać stabilizację, spokój, stagnację, będziemy żałować, co będzie jeśli nie spróbujemy, czy to nie będzie bolało podwójnie, może w życiu chodzi oto by czasem postawić wszystko na jedną kartę i dać się porwać chwili, zobaczyć co przyniesie życie, nie skreślać przed czasem czegoś co może okazać się jedyną słuszną decyzją. 

Pełna wrażliwości, otulona mięciutką kołderką powieść która dała mi tyle że stała się odskocznią od powieści kryminalnych, dała się porwać emocjom, szarpnęła strunami duszy, na szczęście nie jest cukierkowa, ani przekoloryzowana, pozwala dryfować po delikatnych falach namiętności, wzbudzając napięcie. Na koniec lata, wakacji, urlopu, historia która może spotkać każdego. Polecam serdecznie.
 

Czasami nie to, co możemy zrobić, czyni nas tym, kim jesteśmy, lecz to, czego zrobić nie możemy.

; Luna ;
Gabriela Gargaś
Wydawnictwo: Czwarta Strona.
Literatura: obyczajowa, romans.

Komentarze