Zmyślenie.

 ''Gdy przyjdzie co do czego, człowiek musi sobie radzić sam z własnymi problemami.''


; Zmyślenie ; 

Jess Ryder.

Wydawnictwo: Książki Burda.

Literatura: Kryminał, thriller.


Niespodziewane sytuacje, tworzą zaskoczenie, reakcje których się nie spodziewamy, jeśli myślimy że przewidzimy poczynania, ruch i krok przeciwnika, jesteśmy w błędzie, życie lubi weryfikować plany życiowe, a człowiek nagina je dla własnych celów. 

Stella po śmiertelnym wypadku samochodowym rodziców, otrzymuje duży spadek, w raz ze swoim chłopakiem Jackiem wyprowadzają się z Londynu i kupują posiadłość. Pewnego dnia ktoś puka do drzwi, a za nimi widzą pobitą kobietę, która twierdzi że uciekła od męża tyrana. Od tej chwili tempo akcji przybiera na sile, kobieta usilnie próbuje przekonać Stellę by ta nie informowała policję, tłumacząc tym że mąż Darren uczęszcza na terapię, że dzieci które trafiły do rodziny zastępczej mogą wrócić po tym jak on otrzyma certyfikat ukończenia zajęć. Kobieta zostaje przyjęta pod dach, co nie podoba się Jackowi, dochodzi do spięć, awantur, w końcu ten chcąc otworzyć oczy Stelli uważając ją za naiwną, finguje włamanie. Kiedy wychodzi na jaw że cała wina leży po jego stronie, ta zrywa z nim ostatecznie. W raz z Lori próbują uporządkować jej sprawy, poukładać swoje, w totalnym chaosie stworzonym przez remont którego przeprowadzał Alan, zatrudniony majster, zostają odkryte rysunki malowane dziecięcą ręką, przedstawiały obraz bitej rodziny, kiedy Stella próbuje dowiedzieć się cokolwiek o miejscu w którym dokonała zakupu domu, okazało się że w latach 1978, znajdował się squat dla ofiar przemocy domowej. Im bardziej dziewczyna zagłębia się w sprawę odkrywa pewną rozbieżność, ma wrażenie że ofiara stała się przemocowcem, zaczęła dominować nad Stellą, Alan tymczasem znika, a w drzwiach domu staje Abigail, przyjaciółka Lori. Kim jest kobieta, co kryje mroczna historia Kay, co ma wspólnego z tym miejscem, jaki wpływ będzie miało znaleziony notes, czy Stelli grozi niebezpieczeństwo? 

Szczerze? Powieść ta totalnie wyprowadziła mnie z równowagi, wbiła w ziemię, zrównała z nią, skopała, dobiła, czytając książkę odniosłam wrażenie że autorka użyła wszystkich możliwości by sterować moimi uczuciami, bawiła się nimi, sprawdzała moją wytrzymałość emocjonalną, bo z jednej strony mamy ofiarę przemocy domowej której staramy się pomóc, wspierać, zrozumieć, z drugiej ta ocalała osoba, próbuje usprawiedliwić poczynania męża, usprawiedliwiać jego zachowania agresywne, toksyka który wychował sobie postać na swój obraz i podobieństwo. Mało tego, wpadam w spiralę matactw, jestem manipulowana, sterowana, chcąc wczuć się w rolę bohaterki, tracę w pewnym momencie grunt pod nogami, bo nic nie jest takie właściwe, pewne, stabilne, znajomy zakres thrillera, ten mroczny i usnuty grozą gdzieś rozbiegł się w intrygach, domysłach, a co za tym idzie wprawił mnie w zdenerwowanie, czułam że i cisnę tą książką, a jednak zwyciężyła ciekawość. Fabuła która trzyma nerwy na wodzy, dozuje napięcie, postacie bawią się mną, nic się nie zgadza, a wszystko jest budującą inspiracją, po to by na końcu przekonać się dlaczego zostało użyte współuzależnienie wobec agresora, jak działa ofiara, czym jest terapia, squat, pomimo iż chwilami jestem świadoma iż fikcja jest mocno przez autorkę naciągnięta, przesadzona, to sam temat czyni go ambitnym. Czy zwycięży dobro, rozsypane wątki połączy chęć poznania prawdy, iż wszystkie postacie łączy jedno - kłamstwo. 

Mocna, dosadna powieść, w której pierwsze skrzypce grają uczucia, napięcie, budująca groza, tajemnice i zagadka która tym bardziej jest wielkim zaskoczeniem, bo poprowadzona fabuła wbija w fotel, wywołuje mieszane uczucia, wprawia w dezaprobatę, i myślę sobie na koniec że takie książki pragnę czytać, które wyciągają ze mnie pokłady empatii, tolerancji, nad którymi śmiało można prowadzić konwenanse, dysputy.  



Komentarze