Sfora.

 Jeśli poszukujecie mocnego thrillera, polecam zapoznać się z cyklem groźnej prozy utrzymanej w mrocznym klimacie Zielonogórskiej zimy, Przemysława Piotrowskiego ( wydawnictwo Czarna Owca ), proponuję zapoznać się z pierwszą częścią ; Piętna ; w którym zapoznacie się z komisarzem Igorem Brudnym który można byłoby powiedzieć iż zamknął swoją przeszłość dotyczącą Zakonu Hieronimek w którym to ośrodku opiekuńczo - wychowawczym dorastał. Tam dochodziło do wielu makabrycznych sytuacji które rzuciło cień na sprawę. ; Sfora ; jest drugą częścią która pomimo innego tematu rzuconego w fabule łączy bezpośrednie światło na wychowanków jak i osoby ówcześnie pracujące w Zakonie. 

Zielona Góra, zima, wracająca od brata zakonnica zostaje w brutalny sposób zamordowana. W okolicy grasuje wataha wilków, gdzie tylko pobieżnie spada na zwierzęta wina.  W krótce zostaje odnalezione ciało księdza, a także i takowy popełnia samobójstwo rzucając się z wiaduktu pod pędzący pociąg. Do akcji wkracza komisarz Igor Brudny w raz z Julią Zawadzką, gdzie zostaje utworzona specjalna grupa dochodzeniowo - śledcza, którą kieruje inspektor Czarnecki. Im bardziej sprawa zostaje badana, tym więcej szczegółów wypływa na światło dzienne, wiele pytań zaczyna nie dawać spokoju, Igor mierzy się z przeszłością w której utkwione jest ziarno prawdy, im bardziej drąży tym odnajduje w Zakonie Hieronimek w katakumbach zwłoki noworodka, do kogo należały? Sprawa zaczyna nabierać tempa, kiedy wychodzi na światło dzienne, w tym powiazania pedofilskie księży którzy wykorzystywali podopiecznych placówki. Coraz więcej poszlak wskazuje na mordercę pokroju wilkołaka, każda z ofiar została nie tyle brutalnie zamordowana co w dosłowny sposób zeżarta, co wskazuje na kanibalizm. Gdyby połączyć wszystkie poszlaki ze sobą, rodzi się  pytanie: co ma wspólnego Zakon Hieronimek ze sforą wilków? czy sprawę można powiązać ze słynnym kanibalem Karlenem Denke który słynął przez lata z morderstw, a ich mięso ofiar peklował i sprzedawał na bazarze we Wrocławiu? Jakie pobudki ma morderca że swoje życie utkał w bestię którą się stał? Jak zakończy się dochodzenie mimo zdecydowanych działań, śledztwo komplikuje się coraz bardziej, a morderca pozostaje poza zasięgiem? 

Powieść podobała mi się z wielu względów, szybka akcja, klimat i atmosfera mroku, tajemniczości, mam wrażenie że fabuła jest stworzona w realu, na faktach, nie dając chwili na odpoczynek, od pierwszej strony po ostatnią trzyma w ryzach napięcia. Zbudowana postać bohatera jest jak to zazwyczaj bywa w powieściach kryminalnych, silną osobowością która po tragicznych przeżyciach z przeszłości, daje obraz zamkniętego w sobie faceta, nie dostępnego, tajemniczego, którego można byłoby nazwać gburem. Jednak pewne sytuacje otwierają go na tyle że potrafi ocenić wartości przyjaźni, uczucie które w nim siedzą głęboko, wystarczy sięgnąć i odkryć to co kryje w sobie. Wiem jedno jak łatwo autor zmanipulował moje uczucia od skrajnej, burzącej krew w żyłach, złości, strachu, grozę, po koszmar senny który takowy może nadejść, aż po brak słów i oryginalność, za co serdecznie dziękuję. Pewne jest, iż teraz nie pozostaje mi nic innego jak zapolować


na ; Cheruba ; 

Komentarze