Pokora.


Wobec nieznanego bezbronny staje się nawet najdzielniejszy wojownik. ;

Niezmiernie mi było poznać kolejną powieść tak zacnego autora, który paja się literaturą historyczną, mowa o Szczepanie Twardochu i ; Pokorze ;. Tuż po ; Królu ;  i ; Królestwie ; ( Wydawnictwo Literackie ), z wielką przyjemnością dosłownie odpłynęłam w świat daleki, pełen pożądania, tęsknoty, władzy i uległości. Pisarz fantastycznie poprowadził mnie przez wszelkie możliwe bariery do lat 1918. kiedy to główny bohater zamienia się w narratora, opowiadającego osobiste życie od lat młodzieńczych, cały czas zwracając się z nadzieją i dla niej także powstała historia chłopca który trafił na ochotnika na wojnę, z przekonania że to co robi jest słuszne, prawe, zacne, uczciwe i przede wszystkim patriotyczne. Chwilami odczuwałam lekką nudę z przydługimi opisami, powracaniem wspomnień, które jakby miały go usprawiedliwić że każda podjęta decyzja jest tą właściwą. A zaczęło się od chwili kiedy Alois Pokora za namową księdza, po uzyskaniu zgody rodziców, poszedł do szkoły gdzie uczył się pilnie, pozostawiając rodzeństwo w domu pod opieką matki i cholerycznego ojca, pracownika kopalni. Tam zostaje gnębiony przez Chłopaczysko które znęcało się nad nim, dlatego że Alois pochodził z biednej śląskiej rodziny. Po ukończeniu szkoły, zaciągnął się na ochotnika do wojska, gdzie został poważnie ranny. Opowieść ta jest przeplatana wielką ułudą miłości do pewnej Agnes która za nic miała jego uczucie, miłość, wartości. On jej nie tylko pożądał, lecz zwracał się do niej z perwersyjną relacją tworząc coś na kształt erotycznego związku. Odrzucony, pokonany przez tych dla których służył, samotny i pozostawiony przez braci dla których był osobą która wróciła z wojny po to by upomnieć się o kawałek morgi. Czy ten który pozostał w domu służąc rodzinie, był gorszy od tego co służył na wojnie? Czy nasz bohater obroni swoją godność? Polecam serdecznie.  

Komentarze