Matki i córki.


; Człowiek przeżuty przez wspomnienia innych się nie liczy. Jest tylko nieistniejącą fotografią, słowami, które przeinacza pamięć, zapachem, który nie dotarł do nozdrzy. Nikim. Jakby nigdy nie istniał.;

 Cztery kobiety i przeszłość, która zatuszowana poprzez tajemnice pod liśćmi jesiennych wspomnień odkrywana z mozołem ukazując niby stare a nowe oblicze tych których powinno się znać jak łyse konie, zaskoczenie i prawda może otworzyć okno na swiat czy zburzyć dotychczasowe życie. Co wpływa na ukształtowanie naszej osobowości, charakteru, przed czym prababka, babka, matka chciały chronić swoją wnuczkę i córkę? Czy dom bez mężczyzny miał tak wielki wpływ na wychowywanie kolejnego dziecka? Historie przedstawione przez autorkę powieści ; Matki i córki ; Ałbeny Grabowskiej ( wydawnictwa Marginesy ), są losami prababki która podążyła za mężem zesłańcem na Sybir, gdzie tam doznała jakby szkoły życia. To co dotychczasowe, opiewające jako blichtr i bogactwo zostało zakopane pod ściółką syberyjskiej tajgi, odkrywając czym jest walka o przetrwanie z mrozem, z głodem, z brudem, szarą codziennoscią i walką o miłość, przyjaźń. Babka za to była więźniarką obozu koncentracyjnego Ravensbruck, gdzie przebywająca na bloku, jako skrzypaczka w przeszłości grała dla komendanta, chroniona przez blokową doznaje coś na kształt poczucia bycia chronioną, kiedy trafia na blok gdzie dokonywano eksperymentów medycznych na kobietach, los zsyła jej niespodziankę. Magdalena za to wychowuje się w latach PRL -u, gdzie pod bacznym okiem wychowywana przez babcię i matkę, poznaję Jana w którym się zakochuje, historia jak większość nastoletnich kobiet, w poszukiwaniu szczęścia trafia kulą w płot, czym dla Jana jest Magdalena? Lilka jako wnuczka swoich kobiet, strażniczek przeszłosci, próbuje dokopać się do korzeni własnego ojca, dziadka i pradziadka o których nie wiele ma się informacji. Czy odkryje tajemnice rodzinną? 

Świetnie poprowadzona fabuła, historia kobiet które czy aby na pewno były ze sobą spokrewnione? zalane poczuciem winy, żyjące po to by chronić tych najbliższych przed prawdą, hańbą? nie koniecznie. Opisane losy czterech kobiet są tak spójne, tak rzeczywiste iż ma się wrażenie oglądania dobrego filmu pomieszanego tu i teraz z rzeczywistością i przeszłością lat przed i powojennych, gdzie przeżycia i trauma wojny wyryły piętno na psychice kobiet. Cudowna narracja, płynność która niesie i sprawia że czyta się jednym tchem. Polecam serdecznie każdemu.

Komentarze