Zagubiona przeszłość.

; Czy człowiek możne zapomnieć o tym, co się zdarzyło, i czy może pamiętać coś, czego nigdy nie przeżył ;

Kilkanaście lat temu, bardzo lubiłam chwile spędzone z Jodi Picoult, jej twórczość zawsze uważałam za bardzo dobry warsztat, rzemiosło do którego się odnoszę, to filozoficzne uwzględnienie podejscia jej do tematu, osobliwe wciąganie czytelnika w narracje, uprowadzenie go w wysublimowany sposób w żargon sytuacyjny, tak że przenikliwość tekstu staje się realna i daje takie poczucie bytu. Czytając wcześniej ; Bez mojej zgody ; miałam pełne obaw, współczucia i litości wobec małej bohaterki która musiała zmierzyć się z wielkim problemem, dziś czytając ; Zagubioną przeszłość ; wydawnictwa prószyński i spółka,  wkraczam w tajniki zdrad, kłamstw, obaw, nałogów, strachu,a przede wszystkim ogromnej  miłości, poczucia bezpieczeństwa i więzi.
 Powieść jest o Deli Hopkins która wiedzie spokojne życie, ma małą czteroletnią córkę, narzeczonego, pracę, przyjaciela z lat dzieciństwa, ojca z którym razem mieszka. Któregoś dnia zjawia się policja i aresztuje ojca za porwanie czteroletniej dziewczynki, dwadzieścia osiem lat temu. Wiadomość ta rujnuje dotychczasowe spokojne życie Deli, tajemnice skrywane głęboko wychodzą na światło dzienne. Ojciec kobiety trafia do Arizony gdzie stamtąd uprowadził dziecko, i gdzie zostanie przeprowadzony proces. Co skłoniło go do porwania? Kim jest dziewczynka której podmieniono tożsamość? Czy można wybaczyć w imię miłości, strachu przed nałogiem, niepewnością która spowodowała takie posunięcia? Jodi Picoult fantastycznie sięga po kolejny temat dotyczący empatii, wrażliwości na krzywdę osoby najbliższej, gdyby tak zastanowić się: ile jesteśmy w stanie poświęcić dla drugiego człowieka? dla najbliższej nam osoby, sądzę że jak ojciec Deli, kłamałabym jak z nut by chronić swoje dzieci przed molestowaniem, postąpiłabym podobnie wiedząc że moim najbliższym dzieje się krzywda, czy takie porwanie mogłoby być uzasadnione? usprawiedliwione? a co na to sąd w Arizonie? Każda z tych postaci która występuje w powieści jest na swój sposób nieobiektywna, każda w temacie widzi błędy inne niż kolejna osoba, każdy z nich jest jakoby winny i niewinny. Zagadka która ma pokazać światu prawo do obrony, drogę ku prawdzie. Tak bardzo ojciec kochał córkę że w obawie przed jej utratą , okrył się szczelnie strachem który go zdominował. Kim okaże się narzeczony, a przyjaciel? Czy wspomnienia wyparte, urzeczywistnią się tak bardzo że nikt nie będzie miał wątpliwości że to nie sen?
Bardzo poruszająca lektura, ukazująca wszelkie słabości człowieka, walkę o godność, lepszą przyszłość dla dzieci, bez oglądania się za siebie i poniesienia strat w konsekwencjach. Polecam serdecznie.

Komentarze