Mała baletnica


; Urodziła się tuż po południu..
Nikt nie oczekiwał z niecierpliwością jej przyjęcia na świat.
Nikt się z tego nie cieszył.
Nikt się nie zachwycił, gdy po raz pierwszy otworzyła oczy.
Nikt nie zwrócił uwagi, gdy po raz pierwszy się uśmiechnęła.
Nikt jej nie chciał.
Anastazja - takie imię miała.
Ona dała początek tej historii ;

Dawno nie przeczytałam tak mocnej, mrocznej i pełnej zakrętasów powieści Wiktora Mroka ; Mała baletnica ; wydawnictwa Initium. Oparta na faktach, przenosząca do świata gdzie pedofilia i biznes jest na początku dziennym, gdzie łapówki i zabójstwa, zemsta doprowadza rosyjską policję na poszlaki które sprawiają że włosy stają dęba. Dwu torowa akcja która pokazuje świat policji i świata przestępczego. Podoba mi się w jaki sposób Mrok przedstawia mechanizmy które doprowadziły od roku 1997, na skalę światową pornograficzny zalążek który urósł do niebagatelnej skali z udziałem dzieci. Gdzieś tam, w pewnym domu odnajduje policja ciało kobiety którą ktoś zamordował. Dom - oaza bogactwa, kryje w sobie komnatę tortur…na stole znajdują dziewczynkę lat około czternastu, przykutą, gdzie w sobie miała pewne elementy które powinny wywołać obłęd. Czego dowiadują się policjanci? Do jakich wniosków dojdą po odnalezieniu kolejnego ciała? Co ujawni dziewczynka? Mafia? Pornografia? Kasa? Biznes? KGB? Co ma to wszystko ze sobą wspólnego? Pomimo długiego procesu sądowego nikogo nie usatysfakcjonowało zakończenie. Można sobie tylko wyobrazić, ile każdego dnia w niewyjaśnionych okolicznościach ginie dziewczynek, bezradne z powodu swojego pochodzenia, patologii w której przyszło żyć, domów dziecka, z nadzieją i z obietnicą na lepsze jutro, pragną lepszego życia. Organizowane castingi mają promować, pomagać i dać tę szansę na wyrwanie się z biedy. Okazuje się że łatwowierność, szybka kasa, pani nauczyciel baletu która daje takową nadzieję na stanie się kimś, jest bezduszną lesbijką która znajduje zagubione duszyczki które uczy ; wszystkiego ; Książka w swojej  fabule jest jak płynąca rzeka, wartka treść, tu nie ma fikcji ani dna, tu znajdziesz prawdę - jakiś brzeg, który toczy się każdego dnia. Dowiesz się że ciało to nie świętość, a biznes, pieniądze to złoty interes. Dzieci i ich nie świadomość tego że trafiając w nieodpowiednie ręce stają się ich narzędziem do promowania pornografii, pedofilii, seksu. Jeśli posiadasz mocne nerwy, polecam serdecznie. Renata Mielczarek


Komentarze