1956 Przebudzeni

(...) najtrudniej jest wykorzenić najstraszniejsze wspomnienia, przecież je zapamiętujemy najlepiej.

 
Ktoś kiedyś powiedział, że pamięć człowieka jest jak studnia bez dna, potrafimy z niej wyciągać szpulę wspomnień by przypomnieć sobie te dobre chwile, jak i złe. Piotr Bojarski Nominowany do nagrody Literackiej 2016r. ; 1956 Przebudzeni ; wydawnictwa Marginesy. To reporterska opowieść dwunastu miesięcy które pokazują zmiany jakie zaszły w Polsce. Jakby nagle człowiekowi otworzyły się oczy i zobaczył  że nie da się dalej żyć w reżimie Stalina i Bieruta, że człowiek ma wolną wolę i domaga się praw człowieka, wolności słowa bez naniesionej cenzury... Niesamowicie opisana historia, kawałek po kawałku, miesiąc po miesiącu, gdzie możemy dowiedzieć się ciekawych rzeczy, że w styczniu powstał film Andrzeja Wajdy ; Kanał ; według powieści Stawińskiego. W książce znajdziemy biografie żołnierzy Armii Krajowej, którzy przeżyli więzienie, ból i cierpienie zadane przez  Służby Bezpieczeństwa. Wiele uwzględnionych ciekawostek, jak choćby produkcja samochodów Syrenka, czy fabryka im. Zubrzyckiego w Łodzi, gdzie ruszyła produkcja pończoch stylonowych bez szwów. Trzeba także pamiętać o ; Czarnym Czwartku ; gdzie 28 czerwca 1956r. robotnicy zakładów Józefa Stalina w Poznaniu, dawniej Cegielskiego , wyszli na ulicę, strajkując i domagając się swoich praw. Tego roku rusza polowanie na Ubowców,  tym samym powstają dystrybutory paliwa, a także na 27 piętrze Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, rusza Ośrodek Telewizyjny. Muzyka także miała ogromne znaczenie w walce o swobodę kultury, Jezz odegrał rolę pierwszoplanową tuż obok filmu, malarstwa, poezji, był orężem boju. Umiera Bierut a chwilę potem na wiec wchodzi Gomułka. Odbywają się pierwsze procesy z czerwca w Poznaniu. Wszystko to jako prawdę spisaną, pokazaną i przedstawioną jako naszą ojcowiznę o której powinniśmy pamiętać i dbać, a także szanować, bo nie na próżno ginęli nasi dziadowie, by niszczyć to co najcenniejsze nam przekazali. Wolną Polskę. Zapraszam serdecznie. Renata Mielczarek

Komentarze