Inne tonacje ciszy. Tom 1 i Kadry niedogasonych wspomnień . Tom 2.

 Remigiusza Mroza nikomu z osób lubiących spędzać czas z książką przedstawiać nie muszę, w Polsce stoi tuż obok Stephena Kinga, a jego serie cieszą się wielkim zainteresowaniem, tak jak on cieszy się wielką popularnością w śród kryminałów, tak drugi straszy i nawiedza w swoich mrocznych horrorach, ( teraz to raczej lekkie thrillery ). Nie raz i nie dwa, miałam okazję zbliżyć się dogłębnie literaturze autora i przeważnie nie byłam zawiedziona, zawsze sprawiał że powieść niosła ciekawe wątki, inspirującą fabułę, wchodziłam w historię bohaterów jak nóż w masło, i co zadziwiające, każda z książek ( jeśli to nie seria ), jest ilorazem wyrazu rzemiosła nad piórem, niech by to była groteska, finezja pomieszana jak nie raz mi się zdarzyło czytać spektrum fikcji pomieszanej z z paranormalnymi zjawiskami, ale od czego ma się w końcu wyobraźnie, ta zabawa przenosi nas w świat o którym można powiedzieć wszystko i nie powiedzieć nic, zostawiając przeżycia dla siebie. Kolejny początek serii jest niebywały, bo zupełnie wyrwany z dotychczasowych kontekstów, inny, nieszablonowy, autor posłużył się zupełnie innym miejscem i osobami tym razem młodzieżą, włączając emocje, bunt, posługiwanie się intuicją, a w tym wszystkim mnóstwo muzyki o której prawie zapomniałam i szyfr który ukrywa prawdę. Ale po kolei...


; Wyschły łzy, lecz zostawiły ślady jak koryta dawnych rzek. ;

; Inne tonacje ciszy ;

Remigiusz Mróz.

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Pierwszy tom.

Literatura: Kryminał.

Aspen jest nastolatką, po wypadku samochodowym w którym ginie matka, trafia do szpitala gdzie jak się okazuję straciła pamięć. Przy jej łóżku siedzi chłopak którego widzi pierwszy raz na oczy, przypadek? taki niespodziewany gość? a jednak oznaka zbliżających się kłopotów, bo ów koleś poszukuje pewnej kasety magnetofonowej piosenkarza który ukrył w tekście piosenek pewien kod do skarbu? Aby go odnaleźć jak i prawdę która staje się coraz bardziej zagmatwana i niebezpieczna grupa znajomych wchodzi na grząski grunt próbując odkryć tajemnicę pewnego morderstwa w które może być zamieszana Aspen. Czy uda się młodzieży odkryć zaginiony skarb, czy dzięki temu odkryją prawdę która otworzy im oczy na wiele spraw, czy uczucie do chłopaka rozwinie skrzydła, czy stanie się legendą i rozdartym sercem?

Powieść Remigiusza Mroza przykuła uwagę na wiele spraw dotyczących aspektów życia, brak pamięci jednej z bohaterki postawił szereg pytań, kluczowy? kim byłam, kim się stałam, jak odnaleźć swoją tożsamość, skoro nic nie pamiętam, a przeszłość jest wyrazem czystej kartki, mamy obraz dziewczyny, nastolatki która jakby bez jej zgody zostaje wplątana przez przypadkowego chłopaka w zbieg zdarzeń i okoliczności które odsuwają ją od próby rozpamiętywania a nakierunkowują na teraźniejszość która jest powiązana z jej życiem w którym toczyła egzystencje z matką. Dziura powoli się zapełnia, a jej serce zaczyna się wyrywać do tego co zakazane, chłopaka który jest jedną wielką zagadką, zostawia za sobą brudną przeszłość, wiąże się z dziewczyną która chce mu pomóc, staje się ostoją, kotwicą, a tutaj pojawia się Aspen która chcąc nie chcąc, bo serce nie wybiera, staje na drodze, to uczucie które się rodzi między nimi staje się mocne i silne, nabiera kolorów, więzi, tempa, budzi emocje i chciałoby się krzyczeć z radości że w końcu mamy jakiś happy end, zwieńczona historia dokonanym wyborem które niweczy wszystko. Posłowiem może być temat depresji, choroby która zabiera wszystko to co pozytywne, wkrada się niezapowiedzianie, zabiera kolory, światło, otumania, bez pomocy staje się udręką tak wielką że brak dalszych celów staje się ostateczną drogą do nie tylko okaleczeń, ale prób samobójczych. Niby lekka, na pierwszy rzut oka nie wywiera nacisku na strach i lęk, nie posiada dreszczyku emocji, uznać ją można za nawet nudną, senną, ale ma pazura, powoli, lakonicznie odkrywa karty, mówi historię ludzi młodych, szukających siebie, zagubionych, nie posiadających umiejętności radzenia sobie z problemami które je przerastają, w obliczu zła stają się bezradni, książka ma w sobie to coś, nostalgię, tęsknotę, a jednocześnie pazura który rwie na strzępy wszelką stabilność. 

Powieść czyta się jednym tchem, świetna narracja która pozwala zobaczyć i wniknąć w analizę przeżytych wydarzeń jakby na własnej skórze mogąc się wczuć w rolę bohaterki, niesamowicie opisane miejsca które stają się inspiracją, jak kulinaria, czy muzyka której tutaj pełno, jakże się cieszę że mogłam przy okazji odsłuchać Gotha, czy White Lion, a sam autor zaprasza do odsłuchania playlisty na Spotify, gdzie raczę się dobrą wyborową muzą, coś dla koneserów mocnego i nie tylko rocka. Czekam z niecierpliwością na drugi tom który ukazuje tytuł ; Kadry niedogaszonych wspomnień ;. Polecam i zapraszam.



; Kadry niedogaszonych wspomnień ; 

Remigiusz Mróz.

Wydawnictwo: Czwarta Strona.

Literatura: Kryminał.

; Nastolatki potrafią skrywać więcej tajemnic niż Watykan ;

Pół roku od  samobójstwa Graysona Joyca, Aspen próbuje zapomnieć i żyć dalej, pomimo iż nadal cierpi na amnezję, stara się odkryć kim była a jest dziś. W rękę przypadkiem wpada jej polaroid i kilka nadpalonych zdjęć które pokazują jej zażyłość z chłopakiem, lecz jedno z nich jest zastanawiające, dziewczyna skacząca do jeziora, kim była, dlaczego to zdjęcie zrobiło na niej takie wielkie wrażenie? Postanawia w raz z dziadkiem wrócić do Prescott w Arizonie gdzie wcześniej mieszkała by móc zrozumieć siebie i poznać prawdę o nieznajomej. Już na lotnisku ktoś skradł jej walizkę, by potem wydarzenia potoczyły się lawinowo. W raz z przyjaciółmi postanawiają dowiedzieć się co się stało z dziewczyną która nagle zniknęła a śledztwo stanęło w miejscu, czy się utopiła, czy uciekła, jaki miałaby powód? Miejsca w których pojawia się Aspen ze zdjęć mocno ją wstrząsają, pamięć i jej następstwa wracają z dużą siłą, to kim była i dlaczego brnęła w nałogi posiadały kolosalny powód o czym dowiadywała się dzięki muzyce, tekstom i emocjom jakie wywoływały. Czy jej chłopak faktycznie był w porządku wobec niej, co chciał przekazać jej Grayson, dlaczego obawiał się jej powrotu do tych miejsc, czy prawda wyzwoli ją od przeszłości którą wypierała blokując pamięć?

Drugi tom powieści jest bardzo poruszający, emocjonalny i posiada wór napięć, jeśli w pierwszej części poznajemy historię wypadku Aspen, kolei losów i wydarzeń które zakończyły się bardzo dramatycznie, tak tutaj stajemy przed miejscami które narracją prowadzą nas przez obszar wydarzeń, momentów które z outsiderki zmieniła się w dziewczynę która stała się duszą towarzystwa, imprezowiczką która nie wylewała za kołnierz, relacje z przyjaciółmi stanowiły aspiracje by stać się uważaną za ćpunkę, intrygantkę, manipulatorkę która żyła na pełnej petardzie nie bacząc na konsekwencje. Czytając odniosłam wrażenie że dziewczyna sama pchała się w kłopoty, impreza, alkohol, narkotyki, obcy ludzie, sex, to musiało się źle skończyć, jakież było mocno zaskakujące zakończenie, inspirujące a jednocześnie szokujące i dające upust emocjom, nadzieję że wszystko można naprawić, posklejać, zrozumieć a nawet usprawiedliwić. Młodość musi się wyszumieć - nieraz słyszałam, ma swoje prawa, ale kiedy zaczyna brakować zasad, traci się grunt pod nogami, nasz obraz siebie staje się rozmyty przez używki, chęć dominacji, próbę zwrócenia na siebie uwagi, a bo co, nie spróbujesz? matki się boisz, ulegasz namowom bo nie chcesz być wyobcowany, odsunięty na drugi tor, więc pchasz się w gips wiedząc że to co robisz jest złe, gubisz wartości, cel, przyćmiewa chwila która jest spontaniczna. Obraz powrotów pamięci jest dominujący, jakby na naszych oczach przepotwarzał się z larwy w pięknego motyla, z muzyką w tle, bo to ona w raz ze zdjęciami, a przede wszystkim dzięki nim brniemy przez meandry faktów, klatek wybiórczej pamięci, zdarzeń które odbijały się echem śmiechu, żartów, zakochania, strachu i demonów aż do momentu teraźniejszego, Rachael Yamogaty - Worn Me Down, a także Josiah and the Bonnevilles - Stolen Love, to tylko wybrane kawałki muzyki którą można posłuchać na Spotiffy, zwłaszcza na stronie Remigiusza Mroza. Polecam - jestem fanką.

; (... ) miłość nie podąża ku śmierci za człowiekiem. Czasem dzięki niej, dopiero na dobre rozkwita. ;

Powieść z domieszką psychologii, z nostalgiczną akcją w tle, z muzyką, książką Barbary Kingsolver - Demon Copperhead, pełna uroku ale nie banalna, nie nudna, wielowątkowa, magiczna i zastanawiająca, empatyczna a jednocześnie prosta fabuła, która nie jest pokręcona a jednak zakończenie potrafiło mnie wybić z rytmu. Książka Mroza w tak gorące dni to ulga dla duszy. Polecam serdecznie. 

Komentarze